Legendy dotyczące Zielonej Góry

Kwiecień 14, 2014 o 10:56

green-hillZ większością dużych miast wiąże się jakaś legenda. Czasem tych legend jest więcej, czasem mniej. Jakie mity kojarzą się z Zieloną Górą? Może nie są one przekazaniem tego co wydarzyło się naprawdę, jednak pamiętajmy, że w każdej legendzie, każdym micie znajduje się ziarnko prawdy.
Jedną z najlepiej znanych legend dotyczących Zielonej Góry jest legenda objaśniająca pochodzenie nazwy Zielona Góra. Miasto to zostało usytuowane na siedmiu wzgórzach, z których najwyższe to Jagodowe Wzgórze o wysokości ponad 210 m n.p.m. oraz niewiele niższe Wzgórze Braniborskie, na którym znajduje się obserwatorium astronomiczne (obecnie mieści się w nim Instytut Astronomii Uniwersytetu Zielonogórskiego). Samo miasto powstało w XIII w., a legenda mówi o przybyciu na wzgórza obecnego miasta dwóch plemion. Jedno plemię obozowało na jednym brzegu rzeki Złota Łącza, która wije się wśród malowniczych wzgórz, a drugie plemię na przeciwnym brzegu. Plemię pierwsze było plemieniem winoroslsłowiańskim. Wódz plemienia miał córkę, która w zwyczaju miała noszenie odzienia w kolorze zielonym, dlatego też wołano na nią – „Zielona”. Po drugiej stronie rzeki koczowało plemię germańskie, którego jednym z członków był chłopiec wielki i wysoki jak góra, stąd wziął się jego przydomek – „Berg”, czyli góra. Dwoje młodych ludzi wkrótce zakochało się w sobie i wzięło ślub. Miejsce, w którym zamieszkali nazwano Zielony Berg, czyli Zielona Góra. Kolejna legenda, czy też mit mówi o winiarskich dziejach, które kojarzone są z miastem. Istnieje pewna antyczna legenda mówiąca o tym jak po zamordowaniu Bachusa przez tytanów, bogini Atena Pallas pokropiła jego krwią tereny, który w przyszłości miały być regionami winiarskimi. Jedna z kropel spadła właśnie na tereny obecnego miasta, co zapoczątkowało tradycje winiarskie związane z Zieloną Górą.
Legendy są tworzone w ostatnich czasach również na poczekaniu. Czy jest to wymóg władz miasta, które chciałyby ich miejscowość posiadała jakąś niepowtarzalną historię, która rozsławi nazwę miasta, czy nawet zwykłe zadaniem domowe, które dzieci w szkole muszą przygotować na kolejną lekcję języka polskiego. Może obie legendy, mity czy też opowiastki zacytowane wyższej są pochodną wymysłu dziecka w klasie szóstej szkoły podstawowej, z może winobraniajednak jest w nich część prawdy, iskierka, która jeszcze nie zgasła i chciałaby rozświetlić się na nowo pięknym i dużym blaskiem? Tego pewnie nie dowiemy się nigdy, ale jedno jest pewne, takie historie należy pielęgnować, przekazując kolejnym pokoleniom, by mogły dalej żyć w umysłach ludzi.

Może i Ty drogi czytelniku usłyszysz pewnego razu legendę dotyczącą Twojego miasta? Zapamiętaj ją i przekaż swoim dzieciom, rodzinie, znajomym, tak by mogła ona żyć dalej swoim własnym życiem.