Murale z Zielonej Góry

Czerwiec 30, 2017 o 20:44

mural_banksyZielona Góra to nie tylko kolebka wina i winobrania. To także miejsce, z którego pochodzą artyści tacy jak Maryla Rodowicz czy Jacek Milewski – znany zielonogórski artysta, twórca murali. Właśnie taki mural spod „pędzla” artysty od niedawna zdobi ścianę kamienicy w Nowej Soli. Rzeczniczka nowosolskiego ratusza.


Murale wciąż walczą o miano dzieł współczesnej sztuki. Przez wielu określane są mianem wandalizmu czy bohomazów. Absolutnie nie można się z tym zgodzić. Murale, w przeciwieństwie do napisów sprejem czy też jakiś obraźliwych rysunków, są przemyślane i często wykonane z najwyższą starannością. Są artyści, którzy przez obrazy na murach poruszają społeczną wyobraźnię czy sumienie, jak słynny Banksy, który swoimi muralami daje do myślenia.banksy
Zielonogórzanin Jacek Milewski zakończył już pracę nad swoim muralem w Nowej Soli. Zostało dosłownie kilka poprawek, które już nie rzutują na całość obrazu. Mural przedstawia fragmenty z pocztówek Nowej Soli z początku XX wieku. Uwiecznione są między innymi wieża kościoła pod wezwaniem św. Antoniego. Można dostrzec także fasady kamienic z Placu Wyzwolenia i autentyczne postaci pocztówkowe. To dwie dziewczynki oraz rowerzystę, choć ten ostatni został lekko uwspółcześniony. Ów rowerzysta jest barwniejszy niż w rzeczywistości na pocztówce, a do tego ma na nogach współczesne trampki i plecak. Jak przekonuje autor muralu, rowerzysta jest pewnego rodzaju symbolem, który nijako zaprasza odbiorców muralu w podróż po dawnej Nowej Soli.
Urzędnicy z Urzędu Miasta w Nowej Soli zachęcają do obejrzenia murala i wydania opinii na jego temat. Wszelkie sugestie są mile widziane, a przynajmniej tak przekonują urzędnicy miejscy. Jeśli pomysł się spodoba mieszkańcom, nie wyklucza się kolejnych wielkoformatowych obrazów ściennych.
zielona_goraTymczasem sztuka mulari staje się coraz popularniejsza nie tylko na świecie, ale i w Polsce. Coraz więcej pustych, szarych i brzydkich ścian bloków czy obdrapanych kamienic pokrywają kolorowe obrazy z przesłaniem. W Warszawie od lat można podziwiać murale związane z Powstaniem Warszawskim czy generalnie z sytuacją polityczno-gospodarczą. Zielona Góra także może się pochwalić pięknymi i stylowymi muralami. Warte zobaczenia są lisy z ulicy Lisiej. Murale zdobią wysoki blok mieszkalny. Namalowano na nim wielkiego lista w stylu figur geometrycznych w kolorach typowych dla wizerunku klasycznego lisa, a więc rudości (pomarańcz),z odrobiną brązu i kolorowe akcenty. Całość wygląda gustownie i elegancko nadając budowli świeżości i charakteru. Mieszkańcom bardzo podoba się ten mural, zwłaszcza że doskonale wpisuje się on w nazwę ulicy, ulicę lisią.