Wielkanocne tradycje w Zielonej Górze

Marzec 30, 2016 o 21:35

zielona-gora-pisankiWielkimi krokami zbliżają się święta Wielkiej Nocy. Są to najważniejsze święta w religii katolickiej, ponieważ dowodzą boskości Jezusa Chrystusa. Wszystkie państwa katolickie, wszystkie miasta, wsie szykują się więc do obchodów tych wyjątkowych dni. Na przestrzeni wielu wieków wykształciły się różne zwyczaje i tradycje w obchodach tych dni. Jakie tradycje wielkanocne kultywowane są w Zielonej Górze?
Przede wszystkim malowanie jajek. Jest to ogólnopolska tradycja, która także tu, w Zielonej Górze, ma swoje miejsce. Malują wszyscy – mali i duzi, starzy i młodzi. Jajka zyskują wiele kolorów, a niektóre także i wzorów. Ozdabianie jajek to stara polska tradycja, a w zależności od regionu, nadawano im różne kolory czy namalowane, wyskrobane czy wylane woskiem ozdobne kwiaty, ornamenty. Obecnie najpopularniejsze jest farbowanie jajek za pomocą kupionych specjalnych farb spożywczych. Jednak tradycyjne malowanie także jest kultywowane, a największą frajdę mają z niego najmłodsi. zielona-swieconkaA jednym z najstarszych zwyczajów mieszkańców Ziemi Lubuskiej jest kulanie pisanek. Kulanie to nic innego jak konkurs na najlepsze oko. Kula się pisankami tak, aby uderzyły inne pisanki. Uderzone się zabiera, a ich właściciel może je wykupić pieniędzmi albo słodyczami.
Innym znanym zwyczajem wielkanocnym jest święcenie palm w Niedzielę Palmową. W wielu miejscowościach wiejskich i małych miasteczkach organizowane są konkursy na najbardziej strojną palmę lub na najwyższą. Także mieszkańcy Zielonej Góry święcą swoje palmy i uczestniczą w procesji palmowej.
Jednak kiedy popatrzy się szerzej, nie tylko na Zieloną Górę, ale na całą Ziemię Lubuską, to można dostrzec wiele innych, bardzo ciekawych i starych tradycjach wielkanocnych. Jedną z nich są procesje konne. Polegają one na zebraniu się jeźdźców pod kościołami w Wielką Niedzielę. Tu proboszcz wręcza im chorągwie i uroczyście ich żegna, a jeźdźcy udają się w trzykrotne okrążenie kościoła, a następnie udają się do sąsiedniej parafii. Należy zaznaczyć, że ich stroje także są wyjątkowe, mają bowiem na sobie długie czarne płaszcze, a na głowach cylindry. W sąsiedniej wsi, parafii, przyjmuje się jeźdźców bardzo uroczyście i podejmuje ich w domach. Jak wskazują badania etnograficzne, zwyczaj ten wywodzi się jeszcze z czasów pogańskich i został adaptowany do kultury chrześcijańskiej.
zielona-smigus-dyngusInnym, wręcz pogańskim, zwyczajem jest palenie ognisk. Jest to tradycja kultywowana na wsiach w Wielką Sobotę. Młodzież z całej wsi gromadziła chrust i inne drobne, łatwopalne przedmioty i wieczorem, po zachodzie słońca, rozpala wielkie ogniska. Robi się to na najwyższym pagórku czy wzniesieniu w okolicy, bowiem oczyszczająca moc ognia działa tam, gdzie dochodzi jego blask.
Bardzo popularnym zwyczajem jest także wielkoponiedziałkowe lanie wody, zwane Śmigusem Dyngusem. Niestety, tradycja ta swego czasu przeszła wręcz w wandalizm, jednak powoli znów młodzi ludzie uczą się kulturalnego kultywowania tradycji Lanego Poniedziałku.